- Mamoooo - woła Smyk
- Tak?
- Ja stlasznie chciałbym polepić z plasteliny.
- Ale teraz? Teraz nie można, bo Gwiazdka zaraz coś będzie żuła.
- Mamo, ale ja stlasznie chce
- Nie teraz Słońce.
- Mamo, ale ja zamknę drzwi i będę lepił
- Tak, tak, już to widzę. Zamkniesz drzwi i potem wszystko będzie oblepione.
- Ale jak będę lepił to sobie przypomnę, że nie wolno wszystkiego oblepiać. Obiecuję
No i nie pozwól dziecku, które w odpowiednim momencie chce sobie przypomnieć o zakaznie oblepiania samochodzików, klocków, długopisów, mebli i tak dalej
He he pamięć niezawodna :)
OdpowiedzUsuńSzkoda, że mój Młodszy nie przypomniał sobie wczoraj.. okleił ładnie znaczek na laptopie, teraz jest na czerwono.
OdpowiedzUsuńPlastelina jest fantastyczna, ale rzeczywiście przy Gwiazdce ciężko mieć wszystko pod kontrolą. Podziwiam i pozdrawiam
PS. Do dziś niezupełnie udało mi się wyczyścić z plasteliny oklejonego ludzika lego, chłopcy próbowali go umyć, co znacznie pogorszyło sprawę.